Niekali, kryšačku bolš za sto hadoŭ tamu voś pa hetaj race ŭniz da Zakretnaha lesu – tady tak nazyvaŭsia park Vinhis, – spuskalisia kali nia sotni, dyk dziasiatki čaŭnoŭ, płytoŭ dy inšych płyvučych srodkaŭ. Hetak, pavodle Źmitraka Biaduli, vilenskija biełarusy śviatkavali Kupalle. Voś hetkaja niadaŭna adrodžanaja staličnaja tradycyja, u krychu źmienienym vyhladzie, isnuje i pa siońniašni dzień.

Bolš za sto hadoŭ tamu vilenskija biełarusy zakłali pryhožuju kupalskuju tradycyju. U noč napiaredadni Janava dnia na šmatlikich čaŭnach i płytach jany ź viankami, lichtarykami i bienhalskimi ahniami, śpiavajučy pieśni, spuskalisia ŭniz pa Vialli da Zakretnaha lesu – ciapierašniaha parku Vinhis. Za ŭračystym spuskam biełarusaŭ pa race z abodvuch jaje bierahoŭ nazirali dziasiatki tysiačaŭ inšych žycharoŭ Vilni. Voś hetkuju inicyjatyvu ŭdzielnikaŭ Biełaruskaha muzyčna-dramatyčnaha hurtka roŭna praz stahodździe adradzili čalcy Vilenskaha haradzkoha klubu “Siabryna”. Novy stary zvyčaj viesieła sustrakać dzień letniaha soncastajańnia tryvała ŭpisaŭsia ŭ kalandar mierapryjemstvaŭ staličnaj biełaruskaj supołki.

— Časam davodzicca čuć paproki, maŭlaŭ, čamu śviatkujem pa katalickim kalendary, a nie pa pravasłaŭnym?, – pramoviŭ inspiratar biełaruskaha Kupalla ŭ litoŭskaj stalicy, staršynia Vilenskaha klubu “Siabryna” Valancin Stech. – My adznačajem hetaje sviata nie pa katalickim kalendary i nie pa pravasłaŭnym. Hetaje śviata źjaŭlajecca jazyčnickim i naličvaje ŭžo šmat socień hadoŭ. Upieršyniu jano zhadvajecca ŭ 12 stahodździ. Našyja prodki zaŭsiody vielmi šanavali hetaje śviata. Jano aviejana lehiendami i padańniami, pavierjami, varažboj.

Niekalki hadoŭ tamu tradycyju daviałosia źmianić. Zamiest taho, kab spuskacca pa race, čalcy “Siabryny” ciapier kupałujuć kala kolišniaj startavaj placoŭki na poŭnačy Vilni. Zrešty, vymušanaja pieramiena na sutnaść imprezy nijak nie ŭpłyvaje. Jak i raniej, staryja i novyja siabry śpiavajuć choram kupalskija pieśni i łasujucca supolna sabranymi smakoćciami.

— Našaja meta zachavać tradycyju, jakaja była zakładzienaja zvyš sotni hadoŭ tamu, u 1911 hodzie Vilenskim biełaruskim muzyčna-dramatyčnym hurtkom. Pavodle jaje my pavinny spłyvać pa race Vilii z Antokala da parka Vingis, – skazaŭ Valancin Stech. – Ale abstaviny skłalisia takim čynam, što niekalki hod tamu my heta mahli sabie dazvolić. Zaraz u nas paprostu niama takoj mahčymaści. Sviata biadniejšaje, ale heta nie značyć, što my pavinny skłaści ručki i zabycca ab im. Ni ŭ jakim razie!

Na dumku mastaka i pčalara Barysa Šandrochi, u hetym śviacie jość duša biełaruskaha naroda.

— Jaho tradycyi tut troški ź vilenskim akcentam. Biełarusy za miažoj, taksama jak i ŭ Biełarusi, pomniać hetaje sviata, sustrakajuć jaho svaimi pieśniami i tradycyjami, – skazaŭ mastak. – Ź dziacinstva pomniu: palili vialikaje vohnišča, skakali praz vohnišča, taksama śpiavali, taksama roznyja hulanki byli. Čakali hetaje śviata ŭvieś hod. Dla nas heta była takaja tradycyja, što jość i ciapier što ŭspomnić. Ja liču, što heta daŭniaje śviata našych prodkaŭ. Hetaje śviata žyvie niedzie ŭ našaj dušy. Jak-ža buduć biełarusy biez Kupalla? Taksama i litoŭcy.

— Na majoj pamiaci heta ŭsio takoje dobraje, ciopłaje, cudoŭnaje. Voś tamu vyrašyli pryjechać siudy, pahladzieć na miascovaje biełaruskaje Kupalle. Pryjemnaje hreje dušu, što tut hraje “Stary Olsa”, što tut biełaruskija stroi, što tut razmaŭlajuć pa-biełarusku, – padzialiłasia prysutnaja na Kupalli aktyvistka Zhurtavańnia biełaruskich studentaŭ Darja Rubleŭskaja.

— Ja vielmi rady, što hetym razam – značna bolš moładzi, u tym liku ja zaprasiŭ niekatorych svaich znajomych, z jakimi paznajomiŭsia ŭžo tut. Jany – biełarusy, jakija byli vymušany siudy pryjechać. I mnie vielmi pryjemna, što josć mahčymaść adśviatkavać hetuju značnuju padzieju, – skazaŭ dudar Viačasłaŭ Krasulin.

Daŭni hość vilenskaha Kupalla Viačasłaŭ Krasulin padčas imprezy pravioŭ dla prysutnych majstar-klas biełaruskich tancaŭ. Muzyka pryznaŭsia, što jamu nie chapaje jahonych kalehaŭ pa etnafalkłornych ansamblach “Ramie”, “Vietach” i “Tałaka” ź Biełaruskaha dziaržaŭnaha ŭniviersiteta kultury i mastactvaŭ. Štopraŭda, napačatku vosieni tam likvidavali katedru etnałohii i falkłoru, jakaja rychtavała znaŭcaŭ narodnych tradycyjaŭ. Pazbaviŭsia svajoj pasady i kolišni zahadčyk katedry, dacent Viačasłaŭ Kałacej. Zrešty, zusim nieviasiołaja sytuacyja ŭ Biełarusi ciahniecca ŭžo bolš za hod. Ale heta nie azmročvała śviatočnaha nastroju čynnych udzielnikaŭ vilenskaha Kupalla.

— Padziei nas vielmi zakranuli. Ale heta nia značyć, što spyniłasia žyćcio. Tak ci inakš jano praciahvajecca i, moža, nia tak viesieła, jak chaciełasia-b. Tym nia mienš, my ŭsio roŭna pavinny zachoŭvać našy tradycyi, bierahčy ich. Bo kali my hetaha nie zrobim, to chto? – zajaviŭ Valancin Stech.

— Kaniešnie, my ŭsie pieražyvajem za Biełaruś, kab u našych ziemlakoŭ było ŭsio dobra. Kali im dobra, jak ja kažu, to i nam dobra, – sumna ŭśmichnuŭsia Barys Šandrocha. – Ja dumaju, treba śviatkavać hetaje śviata, bo žyćcio – usio, jak havorycca, z prablem. Zaŭsiody hetyja prablemy byli, jość i buduć. Ale my pavinny, jak havorycca, hodna vychodzić z hetaha stanovišča. A hetaje śviata chaj dabavić ludziam badzioraści i nadziei ŭ śvietłuju budučyniu.

— Varta razumieć, što nikomu nie robicca lepiej ad sindromu tych, chto nibyta vyžyŭ, – skazała Darja Rubleŭskaja. – Ludziam, jakija siadziać u niavoli, nie budzie lepiej ad taho, što my budziem siadzieć i pakutavać, jak i našamu ŭłasnamu ŭnutranamu i zniešniamu zdaroŭju. Tamu, mnie zdajecca, što takija sviaty – heta jość toje, što nas jadnaje. Heta jość toje, ab čym my možam dalej raspaviadać u listach da palitźniavolenych. Heta jość toje, na čym my možam znajomicca i, naprykład, planavać niešta dalej. Varta pahladzieć na dośvied litoŭcaŭ, naprykład, jak rabić hetaje sviata tut, i padumać, što my možam rabić u novaj Biełarusi.

— Niekatoryja ličać, što heta – pijar padčas čumy, kaniešnie. Ale sabaki brešuć – a karavan idzie. I Kupalle – heta takoje śviata, jakoje, naadvarot pakazvaje, što my zastajemsia biełarusami, zastajemsia mocnymi, i, što b tam ni adbyvałasia, my ŭsio roŭna robim toje, što nam padabajecca, i my nikoli nia spynimsia ni ŭ čym, – paabiacaŭ Viačasłaŭ Krasulin.

— Paŭtaraju: našaja zadača palahaje ŭ tym, kab mienavita voś tuju zasnavanuju jašče ŭ 1911 hodzie tradycyju zachavać, źbierahčy i pa mahčymaści pieradać maładomu pakaleńniu. Siońnia jość krychu bolš mienavita maładych ludziej u nas, čym zvyčajna byvaje. Vypadkovaść heta ci zakanamiernaść, mierkavać nie biarusia, ale heta raduje i abnadziejvaje. Dumaju, što i ŭ budučym hetych ludziej stanie nia mienš, chaciełasia-b spadziavacca, što jakraz naadvarot, hetyja ludzi składuć asnoŭnuju masu našych udzielnikaŭ, — skazaŭ Valancin Stech.