Za tryccać kilametraŭ ad Vilni, amal na miažy ź Biełaruśsiu, jość vioska Maciuliški.
Mienavita tam 8 studzienia 1892 h. naradziŭsia biełaruski hramadzki j palityčny dziajač,
aŭtar “Biełaruskaj hramatyki dla škoł” Branisłaŭ Adamavič Taraškievič.
Ź dziacinstva Branisłaŭ Taraškievič ščyravaŭ na baćkoŭskaj haspadarcy, umieŭ i kasić, i
snapy viazać, i karoŭ paśvić.
— Jany mieli šmat ziamli, u litaratury pišuć, što sieradniaki, z bahaciejšych, bo ŭ 1914 hodzie
kupili 40 dziesiacinaŭ ziamli. I haspadaryli, – paviedamiŭ svajak Branisłava Taraškieviča, doktar
ekanamičnych navuk Stanisłaŭ Hejbovič. – Starejšy syn Juzaf zastaŭsia na haspadarcy,
siaredni syn vučyŭsia, a małodšaja siastra Tekla atrymała pasah i vyjechała ŭ Polšču.
Pry padtrymcy miascovaj ziamianki Aleny Stambroŭskaj Branisłaŭ Taraškievič pastupiŭ u
Druhuju Vilenskuju himnaziju. Tam jon ustupaje ŭ studenckuju arhanizacyju “Vyzvaleńnie”,
samavyznačajecca jak biełarus. Zakončyŭšy himnaziju sa srebnym medalom, Branisłaŭ
Taraškievič praciahvaje nabyvać adukacyju na historyka-filalahičnym fakultecie Pieciarburskaha
ŭniversytetu, dzie paźniej zastajecca pracavać pry katedry ruskaj movy i litaratury.
Revalucyjnyja chvali honiać movaznaŭcu na Radzimu. U 1921 hodzie Branisłaŭ Taraškievič
stanovicca dyrektaram Vilenskaj biełaruskaj himnazii.
— Jon tut, raskazvali, vučyŭ na Vilenskaj, – zhadali plamieńnicy Branisłava Taraškieviča
Leanarda Urbanovič i Rehina Pažusinskaja. – Kala Vostraj bramy była Biełaruskaja himnazija. I
jon tut vučyŭ. I jahonaja matka, naša babula, usiaho sabrała ŭ vanzelačku, i pryjšła na apieki, i
jamu pryniesła. I samleła. Piaškom išła. Tak dali znać jamu, Braniuku, synu, što matka zamleła
kala Vostraj bramy, kažuć, jon jak prylacieŭ, schapiŭ jaje i panios, na svajo łožka pałažyŭ, paka
jana ačachnułasia, a potym dziaduk kaniom pryjechaŭ i zabraŭ našuju babulku.
13 listapada 1915 h. u Vilni śviatar Balasłaŭ Pačopka i litaratarka Ałaiza Paškievič-Ciotka
ŭtvaryli pieršuju stałuju biełaruskuju škołu. Pieršy-ž varty davieru i ŭchvaleny krytykami
padručnik pa hramatycy biełaruskaj movy źjaviŭsia ŭ drukarni Marcina Kuchty tolki praz try
hady. Jahonym aŭtaram staŭ Branisłaŭ Taraškievič.
Pra perypetyi pakručastaha losu Branisłava Taraškieviča, jahonuju baraćbu za rodnuju
krainu i biełaruskuju movu raspaviadaje spektakl “Branisłaŭ. Sceny z žyćcia i snoŭ” pavodle
pjesy Eldara Biakirava “Vajna z narodam”.
Spektakl staŭ pieršym padobnym prajektam kulturnaha ahienctva “Art Siadziba”. Na
praciahu amal hadziny hledačy sočać za dušeŭnymi i fizyčnymi pakutami Branisłava
Taraškieviča. Movaznaŭcu nie razumieje kachanaja, pasoł nieviadomaj krainy prapanuje jamu
“siniekuru” za miažoj. Z Taraškieviča ździekujucca polskija kamisary i savieckija śledčyja, a
paplečniki-navukoŭcy naohuł śćviardžajuć, što jahonych idejaŭ nie isnuje, jak, zrešty, i samoha
Branisłava Taraškieviča. Praz ščylny šerah antahanistaŭ da hieroja sprabuje, ale nia moža
prabicca maci – adzinaja, chto moh-by padbadzioryć i zrazumieć.
U vieraśni 1933 hodu polskija ŭłady abmieńvajuć Branisłava Taraškieviča na aryštavanaha ŭ
SSSR Franciška Alachnoviča. Pakidajučy ŭ vakolicach Vilni žonku j syna Radasłava,
navukoviec upeŭniena kročyŭ u abdojmy “kamunistyčnaha raju”.
— A čaho jaho tut u turmu sadzili časta? Praŭda? A našto jaho mučyli? Tamu jon i ŭciok, –
razvažajuć plamieńnicy Branisłava Taraškieviča. – Jon sam nadta-ž chvaliŭ Biełaruś i hetuju
hramatyku. Chvaliŭ nadta hetuju Biełaruś. I jaho-ž, musi, nia nadta lubili za heta. Čapilisia da
jaho.
U 1937 hodzie Branisłava Taraškieviča aryštoŭvajuć pa sfabrykavanaj spravie hetak zvanaha
“Biełaruskaha nacyjanalnaha centru”. Praz hod dvojka NKVD i Prakuratura SSSR abvieścili
prysud: rasstreł. Svajakoŭ Branisłava Taraškieviča represii nie začapili.
— Chacieli. Ale tata ŭstupiŭ u kałchoz. I heta vyratavała, — zhadała Rehina Pažusinskaja. – A
mama kryčała… Ziamli mnoha mieli. 34 hektary. Mnoha ziamli mieli. Čapilisia ŭžo, chacieli
vyvieźci, ale jak upisaŭsia ŭ kałchoz… A Boža! Pryjechaŭ kałchoz, ja pomniu, a zbožža jakoje
charošaje! a žyta! A mama na jaho kryčyć: “Čaho ty ŭpisaŭsia? Dzieci z hoładu pamruć!”. A jon
pajšoŭ u kałchoz. I usio zabrali ŭ hety kałchoz, a jon prynios tolki horačku – try kilahramy žyta.
Byli žorny, zmałoli heta žyta, mama pasušyła, i jon dziaciej nakarmiŭ – vo jak było.
Padčas abmienu palityčnych viaźniaŭ na pamiežnym moście ŭ miastečku Kołasava ŭ vieraśni
1933 hodu Francišak Alachnovič zapytaŭsia ŭ Branisłava Taraškieviča: “Quo vadis, Broniuś?
Kudy ty idzieš?”. A toj nia mieŭ adkazu.
26 studzienia 1957 h. Branisłaŭ Taraškievič byŭ reabilitavany Vajennaj kalehijaj Viarchoŭnaha
suda SSSR za adsutnaściu składu złačynstva. U Biełarusi jahonym imiem nazyvajuć vulicy.
Dobruju pamiać pra Branisłava Taraškieviča zachoŭvajuć i jahonyja svajaki.
— Heta śviataść dla siamji, – skazaŭ Stanisłaŭ Hejbovič. – My hanarylisia ŭvieś čas im jak
čałaviekam, jaki šmat zrabiŭ dla Biełarusi.